Śmiertelny atak rekina w Egipcie. Co doprowadziło do tragedii w Marsa Alam?

Atak rekina w Egipcie w kurorcie Marsa Alam wstrząsnął lokalną społecznością i turystami. 29 grudnia u wybrzeży Sataya Resort doszło do śmiertelnego zdarzenia z udziałem żarłacza tygrysiego. Ofiarą był 48-letni Gianluca Di Gioia, włoski dyplomata pracujący przy Unii Europejskiej, który nurkował wraz z przyjacielem. Mężczyzna zmarł na skutek odniesionych obrażeń, a jego towarzysz został ciężko ranny.

Rekin tygrysi zaatakował turystów w Morzu Czerwonym

Świadkowie relacjonowali, że obaj mężczyźni oddalili się od bezpiecznego, ogrodzonego bojami obszaru kąpieliska na ponad 300 metrów, wchodząc na głęboką wodę. Atak rekina w Egipcie miał miejsce około 50 metrów od pomostu. Żarłacz tygrysi, mierzący około 2,5 metra, zaatakował nagle, pozostawiając głębokie rany szarpane. Natychmiastowa akcja ratunkowa utrudniona była przez zaplątanie łodzi w linę kąpieliskową. Niestety, pomoc dotarła za późno dla jednego z nurków.

Dlaczego rekiny atakują ludzi? Eksperci wyjaśniają

Jakub Kordas, kierownik z wrocławskiego ZOO, podkreśla, że rekiny nie traktują ludzi jako pożywienia. W ich diecie dominują ryby, takie jak tuńczyki czy makrele, a także żółwie morskie. Ekspert wskazuje jednak, że wzmożona aktywność człowieka w naturalnych siedliskach tych drapieżników może zwiększać ryzyko spotkań. „Zwierzęta migrują z obszarów, które ludzie pozbawili zasobów. W efekcie mogą pojawiać się w miejscach, gdzie wcześniej ich nie widywano” – tłumaczy Kordas.

Dodatkowo, nieodpowiednie zachowania ludzi, takie jak dokarmianie rekinów podczas nurkowania, mogą prowadzić do niebezpiecznych sytuacji. W Egipcie zakazano takich praktyk w 2010 roku po serii incydentów w Szarm el-Szejk.

Reakcja władz Egiptu po tragedii

Gubernator prowincji Morza Czerwonego wprowadził natychmiastowe środki ostrożności. Na trzy dni zamknięto plaże od Port Ghalib do Marsa Alam, zabraniając wchodzenia do wody głębszej niż jeden metr. Wszystkie wycieczki morskie zostały odwołane. Powołano także specjalną grupę szybkiego reagowania, która ma kontrolować, czy łodzie nie wyrzucają odpadów do morza – co, według bogatego biznesmena Naguiba Sawirisa, mogło przyciągnąć rekiny.

Zobacz  Katastrofa samolotu – tragiczne zdarzenia i ich przyczyny

Egipskie władze rozważają też instalację specjalnych siatek zabezpieczających, które uniemożliwiłyby drapieżnikom morskim zbliżanie się do miejsc wypoczynkowych. Generał Amr Hanafi podkreśla, że konieczne są długofalowe rozwiązania, by zapobiec podobnym tragediom.

Poprzednie śmiertelne ataki rekinów w Egipcie

Morze Czerwone nie jest wolne od niebezpiecznych incydentów. W 2023 roku w Hurghadzie żarłacz tygrysi zabił 23-letniego Rosjanina, Władimira Popowa. Nagranie z ataku obiegło świat – widać na nim, jak mężczyzna desperacko próbuje się bronić, zanim zostaje wciągnięty pod wodę. Egipscy specjaliści wydobyli z układu pokarmowego rekina szczątki ofiary, a sam drapieżnik został zmumifikowany i trafił do muzeum.

Wcześniej, w 2022 roku, w ciągu zaledwie kilku dni w Hurghadzie zginęli turyści z Austrii i Rumunii. Międzynarodowy Spis Ataków Rekinów (ISAF) odnotował w ciągu ostatnich trzech dekad 28 niesprowokowanych ataków w regionie, z czego dziewięć zakończyło się śmiercią.

Czy nurkowanie w Egipcie jest bezpieczne?

Choć ataki rekinów w Egipcie wciąż pozostają rzadkością, eksperci zalecają ostrożność. Nurkowanie poza wyznaczonymi strefami, szczególnie na otwartych wodach, zwiększa ryzyko spotkania z drapieżnikami. Lokalne władze stale monitorują ruch rekinów, a niektóre gatunki, jak żarłacz tygrysi, są śledzone za pomocą technologii satelitarnej.

Ważne jest także, by turyści unikali pływania w pobliżu łodzi rybackich, które mogą wabić rekiny resztkami połowów. „Musimy mieć świadomość ryzyka, ale nie panikować. Kluczowy jest zdrowy rozsądek i przestrzeganie zasad” – podkreśla Kordas.

Przyszłość zabezpieczeń przed rekinami w kurortach

Egipskie resorty turystyczne nie mogą sobie pozwolić na kolejne tragedie, które odstraszają gości. Dlatego władze pracują nad systemem wczesnego ostrzegania oraz planują badania behawioralne rekinów, by lepiej zrozumieć ich zachowania. Raport z Florydy wskazuje, że liczba ataków na świecie rośnie, co może być związane ze zmianami klimatycznymi i większą presją człowieka na ekosystemy morskie.

Zobacz  Katastrofa samolotu – tragiczne zdarzenia i ich przyczyny

Tymczasem nad egipskim wybrzeżem wciąż unosi się atmosfera niepokoju. Nawet w Hurghadzie, oddalonej o 250 km od miejsca ostatniego ataku, turyści boją się wchodzić do wody. Czy nowe zabezpieczenia przywrócą zaufanie do tego popularnego kierunku? Czas pokaże.

Rekiny w Morzu Czerwonym są częścią tamtejszego ekosystemu, ale ich obecność nie musi oznaczać zagrożenia, jeśli zarówno turyści, jak i władze będą działać rozważnie. Kluczowe jest zachowanie równowagi między ochroną przyrody a bezpieczeństwem ludzi.